Charakterystyka zawodników, którzy osiągnęli historyczny awans do IV ligi
Zawisza zanotował historyczny sukces. Borzytuchomianie wywalczyli awans do IV ligi po zajęciu drugiego miejsca w słupskiej klasie okręgowej.
Tak piłkarze Zawiszy oceniani są za sezon 2014/2015 przez borzytuchomskiego trenera Krzysztofa Miąskowskiego.
BRAMKARZE:
Krzysztof Drab - jego atut to bardzo dobra gra nogami oraz refleks.
Paweł Olejnik - Ma bardzo dobre warunki fizyczne, niestety często był nieobecny w związku z pracą w policji
Aleks Kasiewicz - od meczu z Lipniczanką Lipnica numer 1 w bramce. Ma spory potencjał, ale dużo pracy przed nim.
Dawid Misiura - pomógł nam w kilku meczach, gdy był problem na tej pozycji.
OBROŃCY:
Marcin Bartłomiejczuk - przebojem wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce. Bardzo ambitny zawodnik. Jego atutem jest daleki wyrzut piłki z autu.
Kamil Pranczk - miał lepsze i gorsze chwilę w tym sezonie. Bardzo przydatny przy stałych fragmentach gry.
Grzegorz Treder - może grać na stoperze, jak i na pozycji defensywnego pomocnika. Musi poprawić grę głową.
Dariusz Syldatk - mimo, że gra prawą nogą, ustawiany był na lewej obronie. Pierwsza runda stracona przez kontuzję kolana. Wiosna bardzo udana. Główną zaletą tego obeońcy jest duża wydolność.
Władysław Petryszyn - waleczny zawodnik, ma dobrze ułożoną lewą nogę.
Tomasz Kosiński - ma imponujące warunki fizyczne, bardzo doborze gra głową.
Karol Dziemianko - lewonożny zawodnik. Największych atut to gra głową. Niestety doznał poważnej kontuzji ręki.
Piotr Zblewski - pozytywna postać w drużynie. Jak już dostawał szansę grania, to dawał z siebie maksa.
Łukasz Zblewski - ma potencjał, ale go nie wykorzystuje.
Andrzej Zblewski - bardzo solidny i twardy prawy obrońca. Niestety kontuzja w pierwszej kolejce rundy rewanżowej wykluczyła go z wielu spotkań.
Denis Jakuć - wszechstronny gracz, może grać na kilku pozycjach w defensywie. Bardzo dobre warunki fizyczne. Znakomicie się rozwija. Ma wielką przyszłość przed sobą.
Przemysław Toczek - miał być dużym wzmocnieniem. Kontuzja pleców zakończyła jego przygodę z piłką po piątej serii jesiennej.
Artur Świderski - grał trochę tylko w rundzie jesiennej. Zaliczył osiem gier. Potem postanowił zmienić dyscyplinę i wybrał kulturystykę.
POMOCNICY:
Mateusz Nogieć - zawodnik od czarnej roboty. Serce drużyny. Wzór do naśladowania.
Krzysztof Petryszyn - najbardziej doświadczony piłkarz. Jego atuty to dokładne podanie i praktycznie nie zatrzymuje się, gdy wchodzi na boisko.
Wojciech Kwasigroch - doświadczony gracz. Główny rozgrywający, borzytuchomski "Pirlo".
Paweł Kędziora - maskotka ekipy, jesienią grał niewiele.
Dominik Petryszyn - w najważniejszych momentach sezonu nie zadrżała mu noga i strzelił kluczowe gole.
NAPASTNICY:
Adam Groos - szybki i silny zawodnik. Musi poprawić wydolność.
Krzysztof Zblewski - duże wzmocnienie siły ataku, zdobył kilka ważnych bramek.
Mateusz Petryszyn - piłkarsko chyba najlepszy, trudny charakter na boisku
Marcin Barniak - silny, szybki, bardzo dobry technicznie. Z Przechlewem zagrał rewelacyjnie i przeszedł do historii klubu.
Łukasz Hinc - lider drużyny, prawdziwy przywódca. Były mecze, w których brylował i wygrywał je w pojedynkę.
Na jedną zmianę wszedł Krzysztof Miąskowski. Było to w wygranym meczu 5:1 w Damnicy z Klubem Sportowym.
Artykuł pochodzi z Głosu Pomorza. Autor: Krzysztof Niekrasz.
Komentarze